5 prostych trików na lepszą konwersję oferty i większe zyski

8 min. czytania
172

Uwaga! W ciągu pięciu minut poznasz 5 elementów, które rozbudują Twoją ofertę i zwiększą zainteresowanie klientów. Inaczej mówiąc, poprawią wyniki sprzedażowe. A najlepsze jest to, że możesz dodać je samodzielnie. Wystarczy ok. 30 minut

Twojej pracy i oferta wygląda atrakcyjniej w oczach klienta. A o atrakcyjności poprawionej oferty zaświadczy Twój porfel. To wskazówki dla osób, które potrzebują błyskawicznych i sprawdzonych rozwiązań.

Nawet jeśli znasz już podstawy pisania ofert i tekstów sprzedażowych, wiesz że często i to nie wystarcza, by zorganizować satysfakcjonującą sprzedaż produktu. Czasy się zmieniają, klienci są wybredni i nie kupują tak chętnie, jak kiedyś. Szukają, przeglądają, porównują – mają z czego wybierać.

Twoja oferta musi mieć po prostu to coś. Wyróżniać się nie tylko unikalnymi cechami, ale również detalami. Bo często to właśnie one decydują o jej skuteczności. Dobra oferta nie zmusza klienta do wyszukiwania dodatkowych informacji w przeglądarce. Wiesz co mam na myśli? Trzeba doprowadzić do sytuacji, w której klient ogląda i kupuje.

Nie czekaj na lepsze czasy, wyróżnij się właśnie teraz

Jeśli znasz już te 5 elementów – potraktuj ten news jako przypomnienie. Jeśli dopiero je poznajesz – nie czekaj, przetestuj je jak najszybciej. Oto one:

Trick #1 Podpis pod zdjęciami

Dlaczego podpis pod zdjęciami ma wpłynąć na Twoją sprzedaż?

Obrazki są jak magnes. Przypomnij sobie stwierdzenie “obraz jest wart więcej niż 1000 słów”. Twój może być wart jeszcze więcej, gdy dodasz pod nim opis.

Udowodniono, że ludzie bardzo często czytają opisy pod zdjęciami. Może być tak, że przeskanują (przewiną) Twoją ofertę zatrzymując się na obrazkach i … podpisach. Możesz to sprytnie wykorzystać i wstawić tam unikalne korzyści dotyczące Twojego produktu.

Jakie zdjęcia dodawać i jak je podpisywać?

a) Zdjęcia produktów.

b) Zdjęcia współgrające z tekstem i produktem. Gdy oferujesz jabłka, możesz pokazać ludziom zdjęcie jabłoni lub jak dbasz o jabłoń.

c) Zdjęcie ‘efekt przed i po’. Dodaj zdjęcia rezultatów. Jak było przed użyciem produktu i jak jest po jego użyciu. Przykład: kuracja odchudzająca – zdjęcie osoby przed kuracją i zdjęcie po kuracji.

A co w opisach?

Możesz dodać dosłownie wszystko, co wyróżnia Twój produkt lub usługę. Przykłady:

  • Działa 3 razy szybciej od innych produktów
  • Jest 2 razy mniejszy od innych produktów
  • Wytworzony z naturalnego materiału
  • Przeszedł specjalistyczne badania

Widzisz o co chodzi? Przyciągaj klientów mocnymi argumentami. Zaciekawiaj do tego stopnia, żeby zatrzymywali się na ofercie tak często, jak to tylko możliwe.

Trick #2 Liczba fanów na Facebooku

Zasada działania jest prostu. Masz wielu fanów – jesteś popularny. Zbieraj fanów
i dodaj like box do oferty. Niech Twoi potencjalni klienci zobaczą, że masz poparcie, że marka cieszy się uznaniem i popularnością. Pochwal się liczbą fanów. To jak liczba pozytywnych komentarzy na allegro. Liczy się każdy oddany głos. Czym więcej, tym lepiej.

Nawet jeśli nie korzystasz z Facebooka, nie rezygnuj z niego. To potężne narzędzie.

Trick #3 Odwrócona gwarancja

To mój prywatny sposób na atrakcyjną gwarancję. Gdy na wielu stronach widnieje zwykły napis: gwarancja 30/60/90 dni, Ty zrób całkiem coś innego. Zamiast pisać klientom, że mają xx dni gwarancji, napisz że mają o 16 dni dłuższy termin zwrotu towaru. Dlaczego w ten sposób?

Ludzie są świadomi tego, że mogą zwrócić towar bez podania przyczyny. Większość osób kojarzy termin 14-dniowy od daty zakupu towaru. Wykorzystaj to i rozbuduj Prawa Konsumenta. Zaoferuj im unikalną gwarancję z dopiskiem: przedłużenie terminu zwrotu towaru o np. 46 dni! Dodaj, że nie wymagasz żadnych zaświadczeń, wyjaśnień oraz powodów. Popularny poker room pl.pacificpoker.com/pl/ dostępny po polsku.

Prosty przykład: załóżmy, że sprzedajesz e-booka lub suplement zdrowia. Klienci zazwyczaj nie ufają pustym słowom “gwarancja 90 dni’ – po prostu nie wierzą, że oddasz im pieniądze. Gdy powołasz się na Prawa Konsumenta, zwiększysz znacznie swoją wiarygodność. Sprawdź to w praktyce.

Trick #4 Podpis pod tekstem

Ten podpis nieco różni się od tego pod zdjęciami. Chodzi o Twój własny odręczny podpis! Dodaj go na końcu tekstu.

Podpisz się pod ofertą. Niech ludzie widzą, że pisał do nich właściciel lub pracownik. Podpisz się na kartce, zeskanuj swoje dzieło i wklej do oferty jako obrazek.

Jeśli nie masz na to czasu, możesz iść drogą na skróty. Otwórz Worda, wybierz czcionkę ‘hand made’, wpisz swoje imię i nazwisko, zrób print screen, wklej obrazek do Painta, wytnij podpis i dodaj na stronę. Proste? Proste.

Trick #5 Zdjęcie od kuchni

Prosty trick zwiększający wiarygodność Twojej oferty. Dodaj zdjęcie pracownika lub swoje, gdy pakujesz paczkę z oferowanym produktem.

Połóż obok siebie kilka sztuk produktu, niech klienci zobaczą, że sprzedaż „wre”
i produkt cieszy się powodzeniem. Niech widzą, że to nie fikcja, a realne produkty
i osoby.

To wszystko. Jeśli znajdziesz czas, przetestuj te wskazówki. Chodzi przecież o wielkość sprzedaży i zyski. 

Gdy masz produkty, ale nie masz czasu na pisanie i poprawianie ofert sprzedażowych, nie czekaj dalej – zleć napisanie oferty mojemu zespołowi. Po 2 lub 3 tygodniach otrzymasz gotową stronę z ofertą, która doprowadzi Twoich odwiedzających do szału zakupowego. Ty zajmiesz się swoimi sprawami, a my dostarczymy Tobie klientów. Od tego momentu nie będziesz musiał już konkurować ceną. Dowiedz się więcej >>

172 Komentarzy

  1. Witaj
    Długo czekałam na nowy wpis ale było warto :). Niby proste triki od dawna dostępne, a wpaść na nie… Człowiek uczy się całe życie 🙂
    Będę testować.
    Dzięki.

  2. Już wprowadziłem do swojej oferty poprawki. Dzięki za jak zwykle ciekawy wpis. Szkoda jak już Ci mówiłem, że tak mało.

    A co powiecie na taki podpis pod obrazkiem menu kursu:
    “Bardzo proste menu kursu pozwoli KAŻDEMU swobodnie poruszać się po nim.”

    Pozdrawiam
    Kamil Kuczyński

    • Jeśli podpisów pod obrazkami masz stosunkowo mało, lepiej dać coś mocniejszego. Chyba, że wstawiłeś wiele grafik z podpisami – wtedy Twoja propozycja jest ok.

    • Zapomniałem dodać, że badania amerykańskich marketerów pokazały, że niebieski podpis sprawdza się lepiej niż czarny.

      • Mówisz o podpisie ‘imię nazwisko’ czy ogólnie o podpisach pod zdjęciami? Podpis ‘imię nazwisko’ ma wyglądać naturalnie, więc niebieski kolor jest najlepszy. A pod zdjęciami chętnie sprawdzę 😉

      • Faktycznie zwłaszcza Google “lubi” niebieski :), ale uwaga! Tylko jeden jego odcień najbardziej.
        Pozdrawiam

          • Kamilu, ja też nie znam tajemnic Google 🙂 , ale swego czasu oglądałam (o ile sobie przypominam na Discovery) bardzo ciekawy film nt naszej ulubionej wyszukiwarki. Tam przedstawiono wyniki badań, m.in dotyczące kolorów z zaznaczeniem, że Google bardzo sobie je ceni, a zwłaszcza jeden odcień niebieskiego, który w jakiś tam sposób (pozytywnie) działa na Internautów – klientów. Nie nazwę go teraz, ale jest to ten odcień, który Google stosuje do kolorowania wyników wyszukiwania – linków przed naszymi oczami. Tyle zapamiętałam i przyznam szczerze zaintrygowało mnie to podobnie jak Ciebie, choć może to bardziej działka grafików niż copywriterów, czyli moja 🙂
            Miłego wieczoru.

  3. Fajne porady, ale nie ze wszystkimi się zgodzę, np. liczba fanów na Facebooku moim zdaniem nie ma aż tak dużego wpływu na postrzeganie serwisu, chyba że mówimy o różnicach rzędu 100 do 100 tysięcy, to wtedy owszem, ale jeżeli ktoś ma zamiar np. przyspieszać zbieranie przez pop-upy z like boxem albo kupując fanów, to moim zdaniem gra jest zupełnie nieopłacalna.
    Jeśli natomiast chodzi o gwarancję – to ma sens jeżeli sprzedajemy np. e-booki czy inne produkty, których zwroty są minimalne, a my nie ponosimy strat, w przeciwnym wypadku szybko znajdują się klienci, którzy wykorzystują nasz sklep jako darmową wypożyczalnię, wystarczy 2-3 upierdliwych klientów, a my mamy realne straty.

    • Oczywiście mowa o etycznym zbieraniu fanów 😉 Często wystarczy wstawić przycisk ‘like’ w bardziej widocznym miejscu na stronie i liczba fanów się podwaja.

      Co do postrzegania firmy/serwisu: firma A ma 34 fanów, firma B ma 5342 fanów – automatycznie firma B wygląda na wiarygodniejszą i bardziej znaną firmę.

      Sama gwarancja zależy rzeczywiście od produktu, mimo wszystko warto ją stosować – zwroty są na bardzo niskim poziomie. Gdy wskaźnik zwrotów przekracza kilka %, wtedy należy zwrócić uwagę na sam produkt i zastanowić się, czy nie należy poprawić jego jakości. Owszem – są łowcy okazji, którzy kupią i zwrócą, żeby odzyskać pieniądze, ale jest to naprawdę niewielki odsetek.

      Podsumowując, wszystko sprowadza się do oferowanego produktu i prostej kalkulacji. Bo faktem jest, że firma sprzedająca meble z 360-dniową gwarancją – może na gwarancji stracić.

  4. Całkiem sprytnie 🙂 diabeł tkwi w szczegółach. Niby porady nie są jakieś rewolucyjna, ale warto mieć je zgromadzone na jakiejś checkliście i sukcesywnie stosować. Pozdrawiam

  5. Najważniejsze jest nieukrywanie niczego. Pokaż wszystkie atuty. Dodaj zdjęcia, podpisz je. Daj coś co może skłonić osobę do kupna produktu czy usługi. Dzieki za kolejne wskazówki!

  6. Jeśli chodzi pokazywanie liczby fanów, to jest jeden prosty trik który może nam pomóc. Możemy po prostu kupić sobie gotowy fanpage na przykład z 20 000 fanów a następnie zmienić jego nazwę. I już mamy 20 000 fanów. Ja nie widzę w tym nic nieetycznego 🙂

  7. Większość tych rzeczy faktycznie wpływa pozytywnie na zwiększenie sprzedaży. Artykuł jest z maja ale mimo upływu czasu nie stracił na swojej aktualności 🙂

  8. Podoba mi się pomysł z odwróconą gwarancją:) Dzięki za podpowiedź, bo co prawda nie handluję towarem, ale wpadł do głowy pewien pomysł z wykorzystaniem twojej sztuczki 🙂

  9. To właśnie witryna, której szukałem od bardzo dawna! Świetna robota! Jeżeli znajdę tu jakieś przydatne informacje to macie suba 🙂

  10. Facebook – dla mnie – nie jest wyznacznikiem renomy. Być może dlatego, że wiem jak on działa i jak zdobywa się like.
    Co do wstawiania zdjęć wykonanych podczas pracy to faktycznie coś w tym jest. Bardzo dobra porada.

  11. Krótko, ale konkretnie.

    A jednak warto. Wystarczy poszperać chwilę w internecie by dotrzeć do interesujących treści. Podoba mi się. Lubię to. Chętnie podzielę się z innymi informacją na temat tego bloga. To mogą być również ich ulubione historie.

  12. Świetny blog. Zgadzam się w szczególności na powoływanie się na prawa konsumenta. To zawsze działa. Klient poinformowany o swoich prawach ze strony Wykonawcy czuje się “dopieszczony”, tym bardziej, gdy współpraca uregulowana jest formalnie. To też ważne. Trzeba wskazać na swoje stronie, że jest możliwość spisania umowy. Zwiększa to wiarygodność współpracy.

  13. Oj jest w tym wiele prawdy – jak zaczynałem sprzedaż na portalach aukcyjnych bez zdjęć, zarabiałem śmieszne pieniądze. Z czasem udoskonaliłem ofertę, zainteresowałem się copywritingiem i oczywiście wrzuciłem zdjęcia. Teraz jestem marketingowym ekspertem 😉

  14. Kolejny wart uwagi artykuł. Zawsze swoje artykuły pisze po prostu jak umiem. Teraz coraz więcej zwracam uwagę na szczegóły. Te porady na pewno pomogą mi w moich działaniach. Pozdrawiam

  15. Żeby zostać dobrym copywriterem trzeba ciągle śledzić dobre rady i co tu dużo mówić wiedza czyni cuda.Dlatego też odwiedzam ten blog i oczkuję coraz tonowych wpisów.

  16. Wystarczy poszperać w internecie by dotrzeć do interesujących treści ,tak ważnych wskazówek aby nie popełniać błędów a tym samym zwiększyć swoje zyski.

  17. małe proste i skuteczne chwyty marketingowe, takie są najlepsze bo z jednaj strony działają a z drugiej nie są nachalne co wg mnie klient też docenia

  18. Bardzo ciekawa treść artykułu myślę że nie tylko początkujący, ale tez średnio zaawansowani znajdą coś dla siebie.
    Pozdrawiam

  19. Ciekawe porady, najbardziej podoba mi się ta z odwróconą gwarancją – bardzo dobry pomysł. To na pewno przetestuję. Z kolei nie za bardzo chce mi się wierzyć, że podpis pod zdjęciem ma wpływ na konwersję. Muszę to sprawdzić.

  20. Badzo fajne porady. Ogólnie można podsumować, je w dwóch punktach:
    -pokaż siebie, ludzie chcą wiedzieć od kogo kupują (mają dosyć anonimów)
    -zadbaj o wyróżnienie się z rynku (Zamiast 30 dni gwarancji, to termin zwrotu przedłużony o 37 dni)

    Jednocześnie trzeba pamiętać, że cały czas ważne są podstawy np. dobry nagłówek.

  21. Musze się zgodzić z Tobą odnośnie podpisów, rzeczywiście zwracałem na to uwagę przeglądając oferty konkurencji, ale nie zdawałem sobie sprawy że chodzi właśnie o te opisy 🙂 muszę popracować nad swoimi ofertami, dziękuję za tą wiedzę.

  22. Bardzo interesujące porady, o których praktycznie nie miałem żadnego pojęcia. Na pewno jeszcze dziś je przetestuję na swoich stronach. Dzięki!

  23. Do tej pory miałem odmienne zdanie co do pisania tekstu ale po przeczytaniu tego artykułu muszę stwierdzić że copywriting jest jednak sztuką

  24. Dobrze napisany artykuł, który cieszy się ogromną popularnością. Musisz dysponować odpowiednią wiedzą, którą prezentujesz na stronie. Artykuł pierwsza klasa. Wielkie dzięki.

  25. Interesujace porady, niby oczywiste, ale duża liczba ludzi o nich zapomina. Szczególnie spodobał mi się pomysł z odwróconą gwarancją, który na pewno wypróbuję.

  26. Stary wpis, ale z mojego doświadczenia wynika, że najlepiej sprawdzają się techniki na foty “przed” i “po”. Przemawiają do wyobraźni o wiele lepiej niż słowa.

  27. Człowiek uczy się i zdobywa wiedzę przez większość swojego życia .Ja skorzystałem z tych porad i powiem że trochę to trwało ale na efekty długo nie trzeba było czekać.

  28. Dzięki za te cenne wskazówki, faktycznie dobrze napisany tekst, ładnie sformatowany, przyciągnie więcej czytelników.

  29. Niech Google będzie chwalone, dzięki niemu pojawiłem się na tym blogu i przeczytałem te dobre triki i rady. Dzięki, przyda mi się w mojej przyszłej pracy.

  30. Jakiś czas temu komentowałem już ten wpis, ale wtedy byłem początkujący. Teraz już pisze strony ofertowe i musze przyznać, że techniki rzeczywiście skuteczne. Inne niż uniwersalne strony sprzedażowe, wydaje mi się, że dzięki niektórym radom jak np. Fani FB, Odwrócona Gwarancja i Zdjęcie od Kuchni jest większa sprzedaż na stronie. Dzięki Michał! A jak się sprawa ma odnośnie wideo na stronach sprzedażowych?

  31. Doskonały artykuł, krótki zwięzły i na temat. W czasach gdy pozycjonowanie stało się naprawdę trudne, skuteczny copywritng staje się niejako podstawowym narzędziem niebagatelnie wpływającym na pozycję strony w wyszukiwarkach. Zastosowanie metod, które opisujecie jest naprawdę pomocne i proste w zastosowaniu. A wpływ na konwersję i sprzedaż jest naprawdę duży.

  32. Świetne porady. Dużo pożytecznych informacji za jakiś miesiąc dam Ci znać co z tego wyszło. Wszystkie wskazówki zostały przekazane do copywriterów 🙂

  33. Przyznam że sama nie mam pojęcia jak to działa, ale czasem zmiana układu 2-3 elementów na landing page potrafi zmienić statystyki i efektywność o kilka procent 🙂

    • Ula w pełni się z Tobą zgadzam, prowadzę obszerne statystyki związane z optymalizacją Landing page i to co można się czasem dowiedzieć ogromnie zadziwia.

  34. Cześć,

    Ja wykorzystuję do marketingu opcję z fanpage (nabijanie lajków) oraz podpisy do zdjęć. Testowałem A/B i różnica w konwersji jest ogromna na landing page, więc każdemu polecam spróbowanie, bo warto.

    Leon.

  35. Odpowiednie przygotowanie strony jest bardzo istotne. Często warto przeprowadzić też testy A/B, ponieważ to co nam się wydaje, że jest ok, może nie być ok dla użytkowników.

    • Andrzej mam wrażenie, że tak bo śledzę tą stronę praktycznie od początku jej powstania. Czekaj spokojnie na nowe teksty na pewno się pojawią, bo autor ma ogromną wiedzę.

  36. Bardzo trafne uwagi, szczególnie podpis ma znaczenie w dzisiejszych czasach. Tak na prawdę, ważne, żeby nie trzymać się reguł, jak ktoś pisze “dostawa w 2 dni”. to napisz “ekspresowa dostawa” brzmi o niebo lepiej!

  37. Każda rada odnośnie contentu jest dla mnie bezcenna, bo dopiero zaczynam to ogarniać, a tu znalazłem ich na prawdę sporo, może uda mi się to wykorzystać, choć ogrom tej wiedzy czasami mnie przytłacza!

  38. Fajny trick z foto od kuchni, ale miałbym zastrzeżenie do fanów na fejsie, a nawet nie zastrzeżenie, lecz pytanie. Czy wg. Autora tekstu zdobywanie fanów na FB poprzez kupno jest dobre czy nie? A jeśli nie, jak ich zdobyć, gdy nie mamy takiej siły przebicia, żeby brylować ilością na tle konkurencji? Z góry dzięki. 🙂

    • Zdecydowanie odradzam kupowanie gotowych paczek fanów 😉 Najszybciej fanów możesz zdobyć prowadząc kampanię fb ads. Jeśli preferujesz darmowe metody, zrób konkurs, udostępnij PDF z poradami/video/darmową przynętę za ‘like’ – możliwości jest wiele.

      • Coraz wiecej jest tekstow sprzedazowych pisanych wlasnie takim sposobem. Zamiast odpowiedac na prawdziwe potrzeby klientow i przedstawiac im jak produkt je rozwiazuje, lub doradzic w stosowaniu produktu mamimy ich cyframi, gwarancjami i cudami na kiju.

  39. Rzeczywiście niby takie proste porady a tak dużo wnoszą muszę przyznać że chyba sam spróbuje tych rozwiązań. Może faktycznie pozwolą mi one uzyskać większe zyski.

  40. Dobry pomysł z pokazywaniem klientom “zdjęć od kuchni”. Z niewiadomych przyczyn ludzie są skłonni łatwiej zaufać firmom, które pokazują zaplecze swojej działalności.

  41. Dane wskazówki na pewno dobrze wpływają na efektywność i warto nimi się kierować, w swoim zawodzie kieruję się częścią z nich i efekty osiągam zadowalające, przynajmniej nikt na to nie narzeka

  42. To ze zdjęciami od kuchni to można by zapewne rozwinąć jeszcze o nagrania wideo i inne ciekawostki. Zauważyłem, że popularne marki tak robią tj. dbają o nagłośnienie swojej historii różnymi kanałami, a ludzie to lubią. Natomiast porada “odwrócona gwarancja” to coś nowego dla mnie.

  43. Szczególnie polecam Tip nr 5 zdjęcia od kuchni. Wprowadziliśmy 2 zdjęcia (ekspozycja i magazyn) naszego sklepu internetowego z tabletami do nowego szablonu Allegro i od tego czasu obserwujemy 10- 15 procentową poprawę konwersji. Ale te 10 procent przekłada się na zdecydowanie większy zysk w portfelu właściciela. Czekam na następne porady.

  44. Porady mogą się przydać komuś, kto będzie potrafił mądrze je wykorzystać. W rękach partacza nawet zdjęcie od kuchni nie wyjdzie tak jak powinno, a pisanie tekstów o gwarancji to już w ogóle inna sprawa.

  45. Wpis ciekawy. Tylko tak szczerze niewiele osób (którzy nie prowadzą sprzedaży online) zdaje sobie sprawę jak bardzo czasochłonne jest przygotowanie takich zdjęć

  46. Nigdy nie wpadł bym na pomysł pisania krótkich informacji pod obrazkami. Dopiero co zacząłem dodawać obrazki do oferty zamiast umieszczać je na górze a tu już można iść krok dalej. Świetny pomysł zaraz przerobie kilka ofert a do tych nowych zacznę stosować ten trik jako standard.
    Dzięki wielkie.

  47. Z tym facebookiem to też różnie bywa. Często sztucznie nadmuchani fani, nie wnoszą nic. Aktywności na fanapage’u brak. Czasem lepiej się skupić na małej, ale aktywnej grupie lojalnych odbiorców, którzy chętnie wchodzą w interakcję. znam już masę takich profili co mają po 50 tyś. fanów i nic dalej z tego nie wynika. Kolejna rzecz to komunikacja w social mediach – ale o tym to moglibyście zrobić kolejny wpis 🙂

  48. niby proste wskazowki o ktorych kazdy e-marketer wie, a jednak daja do myslenia 😉 Czasami zapominami o najbardziej istotnych rzeczach w naszych ofertach sprzedazowych a potem dziwimy sie dlaczego mamy tak niska konwersje 😀 Dzięki za artykul!

  49. Co do piątego punktu. Zdjęcie dające większą “namacalność” naszego produktu jest dobrym rozwiązaniem – zwłaszcza jeżeli sprzedajemy w Internecie, gdzie nie można dotknąć towaru. Prowadzisz kurs video? Daj screen z materiału video jak stoisz przy tablicy zapisanej informacjami z kursu. Da to klientowi dużo lepsze wyobrażenie i będzie wspierało tekst oferty.

  50. Z liczbą fanów się zgodzę w 100%, w końcu z jakiegoś powodu ludzie kupują te lajki od różnych niecodziennych firm…Świetnym pomysłem jest też zdjęcie od kuchni czy zdjęcie zespołu – to zawsze buduje nasze zaufanie. Ciekawy wpis 🙂

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.

CommentLuv badge