Istnieją pewne sposoby, które potrafią błyskawicznie zwiększyć motywację, pobudzić kreatywność i chęć do pisania tekstów. Poznaj moje 4 praktyczne metody, które być może i Tobie pomogą usunąć większość blokad przed pisaniem.
Z tych prostych sposobów korzystam na co dzień. Są skuteczne i działają – nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Przetestuj je i oceń ich efektywność!
1. Dynamiczna muzyka
Dynamiczna muzyka pobudza kreatywność, nastraja optymistycznie i mobilizuje do działania. Najlepiej sprawdza się muzyka z trailerów filmowych. U mnie wywołuje ona natychmiastowy wzrost energii.
Wybierz odpowiednie dla siebie utwory i przesłuchaj tuż przed rozpoczęciem pracy.
Równie interesujące wydają się być krótkie, ale inspirujące filmiki motywacyjne, na przykład:
httpv://www.youtube.com/watch?v=3A5uf8FEgxo
Ale moim prawdziwym asem w rękawie jest muzyka barokowa, w szczególności utwór Canon in D. Tak, dobrze widzisz – muzyka barokowa 😉 Przesłuchaj koniecznie.
httpv://www.youtube.com/watch?v=hOA-2hl1Vbc
2. Planowanie na kartce lub za pomocą aplikacji Wunderlist
Planowanie może znacznie zwiększyć Twoją efektywność.
Jeśli jeszcze tego nie robisz – spróbuj i zobacz, jakie będą efekty.
Przykładowy zapis celu: środa, godz. 11.00 – pisanie tekstu na bloga (planuj przynajmniej z jednodniowym wyprzedzeniem).
Możesz do tego również użyć aplikacji Wunderlist, dzięki której w łatwy sposób sporządzisz listę zadań na poszczególne dni.
3. 90 sekund
W tym wypadku zamiast dynamicznej muzyki, możesz wykonać 90 sekundowe ćwiczenie odprężające. Ta metoda sprawdza się doskonale zwłaszcza wtedy, gdy zapowiada się ciężki dzień.
4. Google Docs – edytor online
To mój, dosyć dziwny sposób na zwiększenie koncentracji oraz kreatywności.
Wystarczy, że otworzę aplikację Google Docs, ustawię czcionkę na Georgia (moja ulubiona), zmienię jej rozmiar na 14px i mogę pisać do rana.
Ciężko to wytłumaczyć, najpewniej działa tu efekt psychologiczny.
Standardowy edytor (na przykład Word) = przyzwyczajenie i rutyna.
Google Docs = efekt nowego miejsca.
A jaki jest Twój sposób na poprawę koncentracji, kreatywności, zaagażowania lub motywacji?
Jak dla mnie muzyka barokowa totalnie do mnie nie trafia 🙂
Mnie do pracy motywuje fakt, że aby spełnić moje główne marzenie, jakim jest podróż dookoła świata, muszę – a właściwie wypadałoby generować dochód pasywny w wysokości 10tyś złotych.
Najlepiej sobie ustawić tapetę na pulpicie z marzeniem i dodać napis: “PRACUJ CIĘŻKO i WYTRWALE”.
Polecam video:
http://www.youtube.com/watch?v=KEMEBBwO6J8
No tak, to specyficzny rodzaj muzyki. Osobiście słucham nieco mocniejszej, ale Canon in D świetnie działa na koncentrację i kreatywność. A z reguły staram się nie kwestionować tego, co dobrze działa 😉
Masz ciekawą stronę, działasz na szeroką skalę, więc na pewno uda Ci się osiągnąć wyznaczony cel 😉
Mnie barokowa, szczególnie w tempie largo, wpędza w swoisty trans. Słuchając pisze się swobodnie, bez wysiłku, lekko, do celu. : )
Kiedyś Łukasz na Twoim blogu przeczytałem, że słuchasz muzyki barokowej. Sprawdziłem i u mnie też działa. Chyba jedyna przy której mogę pisać i mnie nie rozprasza w żaden sposób.
Dla mnie, niesamowicie motywujące jest to wystąpienie Charliego Chaplina (http://www.youtube.com/watch?v=bKpYBbl4NkM&feature=fvwrel ). Razem z muzyką z Incepcji, pobudza niesamowicie! Daje do myślenia i sprawia, że ma się wrażenie, że można wszytko!
Polecam!
Ps. Chaplin był nie tylko świetnym komikiem.
Hehe, google docs to dość specyficzny sposób na pobudzanie kreatywności, myślę, że każdy ma swoje, na pewno warto próbować nowych rzeczy, ostatnio natknąłem się również na ten filmik właśnie na temat kreatywności: http://www.youtube.com/watch?v=O1g8RGO23B0
Moją kreatywność wzmacnia szum morza! Codziennie rano (najczęściej wstaje pomiędzy godziną 6 a 6.30) spaceruje nad morzem (nawet wtedy, gdy inni twierdzą, że warunki pogodowe nie są sprzyjające) i tuż po powrocie z takiego “orzeźwiająco – inspirującego” spaceru, mogę pracować w kreatywny sposób.
Reczywiście świetny sposób. Ja niestety do morza mam daleko i nie korzystam z tej metody, a szkoda.
Według mnie bardzo dużą motywacją jest śledzenie poczynań osób, które wybiły się w interesującej przez nas dziedzinie. W osiągnieciu naszych celów rzeczywiście sprawdzają się tzw. “to do list” .